piątek, 30 sierpnia 2013

Liebster Award! hmmm.... Drugi?

Zostałam nominowana do Liebster Award przez Ole Ri, za co serdecznie dziękuję!!


Zasady :
„Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”

Pytania od Oli Ri:
1. Czy nie możesz już doczekać się szkoły?
Ja: Średnio.... Trochę tak, trochę nie...
2.Jak masz na imię?
Ja: Karolinka!!!!
3.Ile masz lat ? 
Ja:15!!!!
4.Pierwsze anime?
Ja: Naruto, i to anime rozpaliło moją miłość do M&A!!
5.Czy lubisz mojego bloga?
Ja: Oj tak i to bardzo!!!
6.Ile obejrzałaś\eś w życiu anime?
Ja: Nie zliczę .....
7.Manga czy anime?
Ja:Anime!!!
8.Ulubiony paring?
Ja: Gajjel x Levy !!!
9.Czy chciałabyś\łbyś pojechać kiedyś do japonii?
Ja: To moje marzenie<3
10. Twoje największe marzenie?
Ja: Żebym mogła się przenosić do świata Anime i być dowolną postacią, albo swoją własną
11. Czy chcesz żeby Fairy Tail zostało wznowione ?
Ja: TAk!!!!!!!

Ja nominowałam:
-Białowłosa Aiko
-Miku - Chan
-Shaila Black 
-Aya-chan
-Hikari Chan
-Yasha Corleone
-Animka - chan
-Kami- chan
-Yuna
-Marie Hanatsuki
-An Tsuki

Teraz moje pytania:
1.Twoja ulubiona pora roku i ulubione wydarzenie w nim lub święto.Może też postać która wam się kojarzy z porą roku
2.Lubicie pływać?
3.Twój świat do którego chciałabyś wejść.
4.Twój ulubiony kolor.
5.Piękne miejsce, które uwielbiasz, albo do którego chciałabyś wrócić.
6.Ulubiony owoc.
7.Twoje pierwsze Anime.
8.Rzec lub ktoś kto powiedział ci o Anime i Mandze
9.Wymarzony pokój
10 .Ulubiony żywioł lub moc
11.Obudziłaś się w nie  swoim pokoju, próbujesz wstać, ale ci się nie udaję do pokoju wchodzi przystojni chłopak, pewnie starszy od ciebie, podchodzi do ciebie i głaszczę po policzku co byś zrobiła?

Wszystkim nominowanym gratuluję!!!!!!!!!


środa, 28 sierpnia 2013

????

Mam do was pytanie, chcecie one shota związanego z Aoi, a dokładniej jak nauczyła się posługiwać magią?
Oczywiście na waszą prośbę mogę zrobić też na inną tematykę, ale to już zależy od was.Np.NaLu, GrayLu,
Jerza i inne takie paringi. Oczywiście też, że wy decydujecie czy one shot ma być +18, czy może komedia?
Czekam na odpowiedzi w postaci komentarzów. Zapomniałam dodać, że mogę przyjmować też na większą liczbę tematów i zrobić więcej one shotów w późniejszych okresach...   
                                                                                  

wtorek, 27 sierpnia 2013

Rozdział 5

Rozdział 5

Czułam przyjemne ciepło, które okalało moje ciało. Odwróciłam się i przybliżyłam do źródła żaru. Okazało się nim coś miękkiego. Jeszcze bardzie wtuliłam się w rzec, która dawała mi tyle przyjemności. Lecz mój raj skończył się...
-Aż tak się stęskniłaś za mną, że się do mnie przytulasz?
Moje oczy powiększyły się dwukrotnie, gdy usłyszałam znany mi głos. Moją głowę uniosłam ku górze, by zobaczyć twarz właściciela głosu.Okazał się nim Natsu. Szybko wyskoczyłam z łóżka, aby  po chwili znów wrócić do punktu wyjścia. Było cholernie zimno, a Natsu był jedynym rozwiązaniem, jeśli nie chciałabym zamarznąć.
-Oj, aż tak bardzo się stęskniłaś że-
-Zamknij się ogniodupny pedale.-wysyczałam- Jest zimno do cholery, a ty jesteś jak piec!
-Dobra...
Leżeliśmy tak godzinę, za nim znów nabrałam ciepłych kolorów.
-Cieplej?
-Tak.
Moja twarz przyozdobiła się czerwonymi rumieńcami, choć dla mnie to rzadkość.
-Idę się ubrać, a ty tu poczekaj dobrze ?
-Ok-odpowiedział obojętnie
Na śmierć zapomniałam, że dziś jest pierwszy dzień jesieni. Podreptałam do szafy w celu odnalezienia ubrań na jesień. Dziś miałam na sobie czarną bluzkę z białymi napisami, jeansowe spodenki, rajstopy, skórzaną kurtkę i buty na obcasie.
Akurat kombinacja na jesień. Weszłam znów do mojej sypialni w której był Natsu. Nie miał koszulki, która zasłaniała brzuch, teraz miał odsłonięty tors.Nie mogłam zrozumieć, jak można być tak przystojnym, idealne rysy twarzy, umięśniona klata. Pożerałam go wzrokiem. Spojrzał na mnie i wtedy się obudziłam.
-Nie jest ci zimno?
-Nie, a dlaczego pytasz?
-Po nic...
-Idziemy do gildii, widzę, że jesteś już ubrana.
-Tylko załóż koszulke.
Poszliśmy spacerkiem, nie spieszyliśmy się, bo po co?
-Hej, właściwie ile masz lat, Natsu?
- Osiemnaście, a ty?
-Szesnaście, czyli jesteś o dwa lata starszy.
-Niepełnoletnia, ha ha ha, mów do mnie panie Natsu.
-Ty ogniodupny pedale, wychodzi, że jesteś tak jakby pedofilem, hahaha!!
-Pedofilem, tak?????
-Tak...
-To zobaczymy teraz czy jesteś wysportowana...
-Co???
Zaczął mnie gonić, a więc ja zaczęłam uciekać. Tuż przed gildią mnie złapał i przyciągnął do siebie. To było nie fair, bo ja musiałam biegać na szpilkach. Gdy się uspokoiliśmy, weszliśmy do naszego ''domu''.
Przywitaliśmy się. Ja poszłam po misje, a Natsu do baru. Już wychodziłam, gdy Natsu mnie zatrzymał.
-Uważaj na siebie.
-Tak, tak, będę uważała, mamo.
-Leć, bo sknocisz zadanie łamago!
-Ogniodupny pedał!!!!
Natsu coś za mną krzyczał, chyba wyzwiska, ale ja już ich nie słyszałam.

(Levy)
-Daj mi tą mapę, zardzewiała puszko!!!! Nic nie widzę!!!
-Bo ślepa jesteśśś!!!!!
-Chyba ty!
Kłóciliśmy się tak chyba godzinę. Jak to sie stało, że jesteśmy razem na misji hmmm..... Ten złom podstawił mi pod sam nos zlecenie i powiedział, że nie przyjmuje odmowy. Cholera by go... Wyrwałam mu z rąk skrawek papieru który miał nas doprowadzić do domu zleceniodawcy. Uważnie go przeczytałam i już wiedziałam gdzie iść. 
-W prawo, ułomie.
-Ja ci dam ułoma, będziesz miała piekło, gdy wrócimy.
-Na pewno.. Gadaj zdrów,  puszko. Może ci śrubka wyleci z paszczy i przestaniesz nażekać.
-Ty...
Ruszyłam przed siebie, a Gajjel za mną.

GODZINĘ PÓŹNIEJ ....
Doszliśmy... Padam z nóg! Zapukałam. Drzwi po chwili się otworzyły, a w nich stała pokojówka.
-Proszę wejdźcie, pan Hairo z swoim synem już na was czeka.
Szliśmy przez długie, szerokie, piękno ozdobione korytarze, aż doszliśmy do ogromnych wrót.
Pchnęłam drzwi które zapewne prowadziły do gabinetu zleceniodawcy.
-Dzień dobry, my w sprawie zlecenia.
-Proszę usiądźcie. Znacie szczegóły zadania ?
-Tak, mamy znaleść skarb schowany na pańskiej posesji.
-Dokładnie, mój syn będzie wam czasami pomagać. Ma na  imię Hiyoshi.
-Miło poznać.
-Mi również, ja jestem Levy McGarden, a ten ze złomem na twarzy to Gajjel, ale możesz mówić na niego blaszana puszka.
-Nie przymilaj mi kochanie...
-Od kiedy kochanie?
-Od teraz.
Hiyoshi był  przystojny, ale mi się zbytnio nie podobał.
-Przepraszam, a gdzie mamy spać?
-Hiyoshi was zaprowadzi do pokoju.
-Dziękujemy.
-Proszę bardzo.
Chłopak zaprowadził nas do pokoju. Był bardzo miły.
-Do zobaczenia, aniołku.
Nie zdążyłam odpowiedzieć. Weszliśmy do pomieszczenia. Załamałam się, łóżko dwuosobowe, świetnie, nooo. Kurwa,świetnie!!! Gajjel spojrzał na mnie tylko po to, aby za chwilę walnąć się beztrosko na łóżko.
Robiło się ciemno, wiec poszłam się umyć. Po przyjemnej kąpieli, wyszłam z łazienki. Podeszłam do łóżka.
-Spieprzaj na podłogę.
-To chodź tu.
Jak głupia podeszłam do niego. Złapał mnie za rękę i pociągnął mnie za sobą na łóżko, jednocześnie przykrywając nas kołdrą. Zasnęłam....

(Aoi)
Wróciłam z misji padnięta. Podreptałam na góre tylko po to by za chwile bezwładnie opaść na łóżko.
Niewiadomego powodu nie mogłam zasnąć. Po chwili usłyszałam kroki.
-Nie udawaj, że śpisz.
-Nie udaję Natsu. Próbuję.
Położył się obok mnie.
-I jak tam wrażenia z pierwszej misji.
-Nie są dobre, a ni nie są złe.
-Czyli norma.
-No.
-Śpij, bo będziesz marudzić jutro.
Nie miałam siły już odpowiedzieć. Odpłynęłam w krainę Morfeusza. Znalazłam się na polanie pełnej kwiatów. Zerwałam stokrotkę która spełniała życzenia. Pewnie zastanawiacie się jakie jest moje pragnienie.
Nienawiść, żeby nienawiść zniknęła. Ale zdaję sobie sprawę, że gdy na świecie istnieje miłość, to i będzie istnieć nienawiść.....
                                                                                 (Hiyoshi)




Rozdział nie za krótki nie za długi. Tak wiem, że był już rozdział 5, ale nie byłam z niego zadowolona, więc go usunełam. Ten rozdział jak widzicie dokończyłam późną nocą, więc nie mam sił już się rozpisywać.Postaram się też, żeby rozdziały wychodziły w ciągu siedmiu dni. Mam nadzieje, że jesteście zadowoleni z rozdziału wy misiaki moje kochane <3

niedziela, 25 sierpnia 2013

Liebster Award !!

Zostałam nominowana do Liebster Award przez Miku - Chan, za co serdecznie dziękuje! 


                                                    Zasady: 


„Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”

    

A więc tak nominowałam:
  
-Megi Brown 
-Fullmetal Fairy
-Eligere Veritas
-Mini Aika
-Rinkita Mikiku
-NatsuSalamander
-An Tsuki
Przepraszam, że nia ma 11 osób.... Gomen.

Teraz pytania od Miku - Chan :

1.Ulubiona książka i film?
Ja: Hmmm... Ulubiona książka to ''Szmaragdowy Atlas'', a film to ''Straszny Film 5''
2.Ksywka?
Ja: Aoi, nawet czasami nasza wychowawczyni  tak do mnie mówi, albo Kara, jak kto woli.
3.Twój znak zodiaku?
Ja: Ryby, i jestem z tego bardzo dumna!
4.Czego nie lubisz, nienawidzisz?
Ja: Upałów,  fałszywych osób, Pieprzniętych  ludzi, którzy za każdym razem próbują cię wkurwić, mówiąc ''Chińskie Bajki''!!!, przepraszam za słownictwo, ale nie umiem ująć tego w inny sposób.
5.Co lubisz / kochasz?
Ja: Kofam Natsiuuuu!! I moich rodziców, przyjaciół, a najważniejsze Here <3333
6.Ulubiona roślinka - dlaczego ?
Ja: Biała róża, wierzba płacząca i wyrośnięty bez w kształcie drzewa, i jeszcze, żeby stał na podwórku, a pod nim ławeczka, było by tak magicznie !!
7:Max 6 rzeczy jakie weźmiesz na bezludną wyspę.
Ja:Scyzoryk, lina, długopis, moja ulubiona książka, prowiant i oczywiście zeszyt z rozdziałami.
8.Ulubiony smak lodów?
Ja: Mięta, albo Arbuz.
9. Ulubione anime?
Ja:Nie mam, jestem Otaku, a po za tym obejrzałam ich tak wiele, że nie zliczę! >.<
10.Kim chcesz zostać w przyszłośći?
Ja: Lekarzem, ale gdyby moje marzenie mogło się spełnić to magiem Fairy Tail !!!!!!
11.Lubisz mnie i moje opowiadanie? 
Ja: TAKKK!!! Opowiadanie ciekawe, a sama twoja osoba jest sympatyczna i miła, więc nie da się nie lubić <33


Teraz moje pytania dla nominowanych:
1.Twoje przezwisko?
2.Twoja ulubiona postać z Anime/Książki lub filmu?
3.Jakie są twoje ulubione przedmioty w szkole?
4.Czy masz dziewczynę lub chłopaka?
5.Czy lubisz Schabowe? ;)
6.Czy masz zwierzaka i jak ma na imię?
7.Twój ulubiony sport?
8.Jaką magią chciałbyś się posługiwać?
9.Twoje Hobby?
10.Ulubiony owoc?
11.Czy lubisz chodzić do szkoły? Dlaczego ?
  

Teraz Odpowiem na bonus Miku - Chan 

1.Ile masz wzrostu?
Ja: 172cm
2.Lubisz słodycze? Jak tak to podaj jakie.
Ja: Tak, uwielbiam żelki Haribo ;)
3.Budzisz się  i jesteś w czyimś domu w samej bieliźnie.Nagle ktoś wchodzi do pokoju i widzisz przystojnego chłopaka. Jak reagujesz?
Ja: Jeśli to Natsu, to jestem zachwycona i pytam co ja tu robię? A jeśli nie to i tak się pytam co tu robię i co się stało.
4.Masz znaki szczególne?
Ja: Mam na pół łydki bliznę, która ma 27cm.

Dla nominowanych, GRATULACJE!!!!


czwartek, 22 sierpnia 2013

HELL YEAH!!!!!

Jak podoba wam się szablon?
Wreszcie zakumałam jak się wstawia szablony i to nie jest nic trudnego, to banalnie proste! Może dzisiaj będzie rozdział, ale nie obiecuję.Będzie humor!!! Kupiłam też spódnicę i bluzkę na początek roku >.< 


                                                                     Pozdrawiam Aoi.




             

środa, 21 sierpnia 2013

Rozdział 4

Rozdział 4

Obudziłam się pełna energii, nie marudziłam.Wstałam i wykonałam poranne czynności z wielką przyjemnością.Dziś mój strój składał się białej bluzki z krzyżem, czarnych leginsów i czarnych butów na obcasie z ćwiekami.
Poszłam do gildii, nie żeby wybrać misje tylko po to, żeby posiedzieć i miło spędzić czas.Nagle mnie olśniło, może bym wyprawiła babski wieczór,czy jakąś parapetówke. Cana się bardzo ucieszy. Założyłam słuchawki i ruszyłam w drogę. Drzwi do gildii otworzyłam kopniakiem, zaraziłam się od Natsu. Grzecznie się przywitałam i podeszłam do stoliku dziewczyn. Zapytałam czy będą miały chęć do imprezy.Zgodziły się.O 18
miała zacząć się impreza, więc poszłam na zakupy i wróciłam do domu przygotowywać się na imprezę.Strój został taki sam.Godzina spotkania wybiła. Najpierw przyszła Levy, potem Erza i reszta dziewczyn.Upiłyśmy się do nieprzytomności, ale przed tym dziewczyny zadawały pytania, wynikło z tego, że Erzie podoba się Jellal, Mirze Freed, Bisce Alzack, Canie Laxus, a Levy Gajjel
-Mi do szczęścia facet niepotrzebny
-Aoi-chan, przecież miałaś chłopaka, więc co kłamiesz.
-Tak?! Jakiego?! Jak miał na imię!? Był przystojny?!
-Kuro...
-Tak, tak był przystojny, ale... ale...mogę powiedzieć Aoi?
-Tak...
-Zniknął i do tej pory nie wiemy gdzie jest.
-Dobra, nie smutamy, pijemy!!
-HAIII!!!!
RANO
Obudziłam się na podłodze z ogromnym bólem głowy, wokół mnie leżały dziewczyny i butelki po sake.Wstałam i poszłam szukać Erzy, tylko jej nie było. Znalazłam ją w kuchni, szukała tabletek.
-Cześć.- wymamrotałam
-Hej, gdzie są tabletki przeciwbólowe
-Szafka po lewej...
-A co do Kuro-
-Nie kocham go już, bardziej traktuje go jak brata lub przyjaciela, przepraszam, ale już nie rozmawiajmy na ten temat, ok?-przerwałam jej
-Ok, a poza tym ładny dom
-Dzięki.
-Powiedz, jaką magią się posługujesz, Natsu mówił, że kiedy atakowałaś, w jednej ręce zapalił się ogień, a w drugiej wytworzył się kryształ?
-Księżycowy smoczy zabójca, moim podstawowym żywiołem jest kryształ, ale mogę się posługiwać 5 innymi żywiołami, a przy nich zmieniają mi się kolor włosów, dziwne jest to, że mi się jeszcze nie zmienił, ale może będę mogła zachować jeden kolor włosów,albo je zmieniać do woli.
-Smoczy Zabójca... 5 już w szeregach Fairy Tail, ale powiedz mi czy jesteś tak samo destrukcyjna jak Natsu czy Gajjel, bo Wendy jest spokojna.
-Mój dom jest zniszczony, w każdym pokoju jest brudno, chce walczyć ze wszystkimi?
-No nie??
-Masz odpowiedz.
-Chodźmy obudzić resztę.
-Masz rację
Gdy wszyscy się już pobudzili, zrobiłam im śniadanie i poszłam się ubrać.
Poszłyśmy do gildii, była już 16, więc trochę pospałyśmy.Jutro postanowiłam wybrać sobie jakąś misje.
Gdy weszłyśmy, wszyscy się pytali dlaczego nas tak długo nie było, więc powiedziałyśmy im o imprezie.Marudzili, mieli pretensje, że ich nie wziełyśmy. Zauważyłam, że Natsu mi się przygląda.Podeszłam do niego i powiedziałam, że na jutrzejszą misję chce iść sama.Dopytywał się dlaczego, ale ja go uciszyłam.
Za nim się zorientowałam była 21, więc chciałam iść do domu.Natsu spytał czy może mnie odprowadzić.
Zgodziłam się na tą propozycję. Przed wejściem pożegnaliśmy się.Gdy weszłam do mojego pokoju zauważyłam sto róż na moim łóżku, a obok nich karteczka a na niej..

                                                  '' Czegoś mi brak, czegoś wielkiego:
                                                    Twej obecności, dotyku Twego,
                                                    Twych uczuć młodych, słodkich jak miód,
                                                    Oczu kochanych, dźwięku Twych słów,
                                                    Smaku ust Twoich, ciepla oddechu,
                                                    Twej obecności, żartów, uśmiechu,
                                                    Codziennych spotkań, długich spacerów.
                                                    Tkliwych pożegnań, błądzeń bez celu...
                                                    Brak mi wszystkiego, wiec po co żyć?
                                                    Chyba ze po to, by z Tobą być! ''

Od kogo mógł by być prezent, tekst wskazuje, że ktoś za mną tęskni, albo to osoba którą znam.Jutro spytam się Erzy.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Rozdział 3

Szłyśmy kwadrans zanim doszłyśmy do lasu. Gdy weszłyśmy do gaju byłyśmy zachwycone pięknem tego miejsca.Przed nami znajdowała się ścieżka z desek. Po chwili postawiłam nie pewny krok, potem kolejny i kolejny... Chciałam się zatrzymać, ale nie potrafiłam się oprzeć pięknu tego miejsca.W moje ślady poszła też Levy.Ocknęłam się dopiero gdy gdzieś w pobliżu usłyszałam szelest.Podniosłam byle jaki kamień i rzuciłam nim.Moje obawy zostały obalone, ponieważ za krzaków wyskoczyła wiewiórka, ale nadal nie byłam pewna co do tego miejsca.Usłyszałyśmy odgłosy walki.Spojrzałyśmy po sobie i ruszyłyśmy w stronę dźwięku.Tuż przed polem bitwy, schowałyśmy się za krzakami.Nagle poczułam na swoich ustach rękę.Zostałyśmy postawione do pionu i brutalnie popchnięte do przodu.

-Daj mi tą w czarno białych włosach,jest magiem,tak samo jak ta druga.
Właścicielem głosu był wysoki blondyn.Nad lewym okiem miał małą bliznę w kształcie przecięcia.Ubrany był dość specyficznie. Szerokie czarno białe spodnie, krótka bluzka odsłaniająca brzuch, futrzane bolerko i długie, niebieskie rękawiczki.Ten drugi miał czarne włosy, lewą cześć twarzy miał zakryte swoją czupryną.Na sobie miał czarny płaszcz, a pod nim czarne szerokie spodnie.Po drugiej stronie również stali mężczyźni.Pierwszy miał różowe włosy,białe szerokie spodnie, które sięgają za kolana i długą czarna kamizelkę, która nie ma z lewej strony rękawa.Mężczyzna obok miał w posiadaniu długie, czarne włosy jak smoła, a twarz całą w kolczykach,ubiór jego składał się z długiej, czarnej  kamizelki bez rękawów, brązowych spodni i glanów.
-Nie wplątuj w to je.-powiedział  różowowłoosy
-A co mi zrobisz?
-Ja bym z wielką chęcią powalczył-odezwał się z żelastwem na twarzy.
-Aoi ile będziesz zgrywała tą słabą, nudzi mi się.-rzekła Levy- Chętnie bym sobie poczytała jakąś książkę.
-No dobra.
Przywołałam Loki'ego
-Loki mógłbyś pomóc Levi, ja wezmę się za blondyna, ok?
-Dla ciebie wszystko.
Moja prawa pięść pokryła się granatowym ogniem, a lewa niebieskim kryształem,zaatakowałam
-Smoczy Zabójca... mam równego przeciwnika,Sting.
-Aoi.
Uderzyłam go w brzuch, przeleciał więcej niż 5 metrów, ale szybko się podniósł i ruszył  z atakiem.
Loki radził sobie całkiem dobrze, razem z Levy nie wygrywali, ani nie przegrywali.Nagle przed oczami mignął mi płonień i blondasa nie było, zmył się, razem ze swoim przydupasem.
-Kim jesteście.- zapytał jakby od niechcenia czarnowłosy
-Kimś kogo nie chcecie znać.-prychnełam
-Stawiasz się mała
-Nie nazywaj jej tak .-dopowiedziała Levy
-Jeszcze mniejsza się odezwała, ty też się opierasz kochanie.
-Nie nazywaj mnie tak, złomie
Czarnowłosego zamurowało,a różowowłosy zaczął się śmiać
-Jak macie na imię?-zapytał się
-Aoi, a ta w pomarańczowych Levy
-Ja jestem Natsu, a ten złom to Gajjel
-Ty, zapałka...
-Jesteście z gildii?- zapytał Natsu
-Nie, a czy tu są gildie.-Ciekawość Levy zawsze wygrywa
-Tak, a chcecie dołączyć do Fairy Tail
-Z chęcią, a ty Levy?
-Tak!
-No to idziemy krasnale
-Puszko, jeszcze nie zardzewiałeś?
-Nie
-A, szkoda..
-Jaką magią się posługujecie?-zapytała Levy
-Ja jestem Ognistym Smoczym Zabójcą, a puszka Żelaznym Smoczym Zabójcą,a wy?
-Księżycowy Smoczy Zabójca, a Levy magia rękopisu
-Kolejni magowie, kolejne osoby na rozpierdziel.
Szliśmy godzinę, aż doszliśmy do Fairy Tail. Natsu otworzył drzwi kopniakiem, chyba ma to w nawyku.
-Wróciliśmy!!!
Na przywitanie magowie uśmiechali, albo zwyczajnie odpowiadali.
Podeszła do nas jakaś kobieta, była piękna...
-Cześć, nazywam się Mirajane, gdzie chcecie znaki?
-Ja chce biały na plecach.
-Ja chce na... górnej części prawej ręki... niebieski.
-Haiii
Po wykonanej czynności , Mira złapała nas za ręce  i zaprowadziła do stołu gdzie siedziały dziewczyny.
Poznałam wszystkich, najbardziej zaprzyjaźniłam się z Natsu, Erzą, i Grayem.Robiło się ciemno, więc postanowiłam już wracać do domu, przed wyjściem Natsu mnie zatrzymał i spytał się czy chce być z nim w drużynie, zgodziłam się na tą propozycję.W domu wzięłam kąpiel i zrobiłam kolacje, ale nie zdawałam sobie sprawy, że ktoś mnie obserwuje....


                                                                    CDN...








piątek, 9 sierpnia 2013

Rozdział 2

           W nich stała Levy, moja przyjaciółka z dzieciństwa.
     -AOI!!!!!!!!-rzuciła się na mnie
     -Hej, hej Levy, uspokój się
     -Czemu nie dzwoniłaś, nie pisałaś
     -Nie miałam twojego numeru, ani adresu wię-
     -Tęskniłam-przerwała mi-Bardzo tęskniłam
     -Tak, wiem, ja też.Ale wstań, herbata czy kawa?
     -Herbata
     -Chodź za mną
     Poszłyśmy do mojej sypialni, Levy usiadła na pufie, a ja poszłam nastawić wodę na herbatę.
     Po chwili napój był już gotowy.Wziełam herbatę i poszłam na górę.Gdy weszłam do pomieszczenia
     spojrzałam na Levy.. Była zamyślona.
     -Masz
     -Dzięki
      Rozmawiałyśmy o ponad 3 godziny wygłupialiśmy się, dowiedziałam się, że Levy dopiero się tu przeprowadziła, mieszkała w sąsiednim mieście.Gdy nastała już wieczorna pora, pożegnaliśmy się i umówiliśmy.Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie kolacje, a po niej poszłam się odświeżyć.

Rano wstałam wyspana co jest zadziwiające, że nie marudze.Poszłam się ubrać, ale przed tym wstąpiłam do łazienki.Dziś mój kolor włosów to czerwony, wczoraj miałam niebieski, ale to tylko szczegół,uczesałam moje włosy, nałożyłam delikatny makijaż i poszłam się ubrać.Zrobiłam śniadanie i czekałam, aż zadzwoni dzwonek.Podczas oczekiwania na przyjście Levy wziełam swoje słuchawki i zauważyłam, że mój kolor włosów się zmienił.Moje włosy były czarno białe to coś nowego, ale całkiem ładnie to wyglądało.Gdy się tak przyglądałam, dzwonek do moich drzwi zadzwonił.
Szybko pobiegłam i otworzyłam drzwi.
-Hej
-Cześć, wejdź
-Masz inny kolor włosów niż wczoraj, jak to możliwe?
-Kolor sami mi sie zmienia, a ten jest nowy i chyba
ma do kompletu strój, ale wtedy gdy będe używała magii, nawet ja do końca nie wiem jak to działa.

Levy usiadła na sofie,a ja obok niej
-Mam pomysł, może przejdziemy się po mieście i trochę pozwiedzamy?
-Możemy, połazić
-Może najpierw do lasu, słyszałam, że jest piękny
-No, dobra..





Kochane misiaki, rozdział trochę dłuższy, ale dopiero się rozkręcam.Do następnego rozdziału

niedziela, 4 sierpnia 2013

Rozdział 1

             Byłam w domu, przy biurku, odrabiałam lekcje, gdy nagle zadzwonił telefon...
 Natalia dzwoni....
 -Halo?
 -Cześć, to ja Natalia, jak tam przeprowadzka?
 -Nijak...
 -Ej... nie zamieniaj się w gbura.
 -Nie zamieniam się w gbura...
 -Ta... na pewno, a teraz powiedz co cię gryzie
 -Tęsknie za wami...
 -My też tęsknimy, ale przecież w Mognolii mieszka Levy
 -Wiem, ale jej jeszcze nie spotkałam...dostała mój adres, pewnie zaraz przyjdzie
  Usłyszałam pukanie do drzwi *miałam racje-pomyślałam
 - Ja kończe Natalia, ktoś dobija się do mnie.
 -Pa.
   Znów usłyszałam serie dźwięków \
 -Już Idę!!!-wykrzyczałam na cały dom
 Truchtem podbiegłam do drzwi i je otworzyłam...
 W nich stała...


Dopiero zaczynam pisać więc proszę o wyrozumiałość, rozdziały będą dłuższe więc proszę o cierpliwość misiaki  ;)

Bojabongo

Bojabongo
rysuneczek
http://img35.imageshack.us/img35/7909/f82.png

Translate

layout by Sasame Ka