czwartek, 5 września 2013

Rozdział 6

Otworzyłam oczy, ale nie spojrzałam w bok. Wiedziałam, że był tam na 100%. Już mi to nie przeszkadzało.
Uniosłam jedną nogę potem drugą i postawiłam na ziemi.
-Natsu chcesz śniadanie?
-...
-Pytam się, chcesz śniadanie?
-...
-Nosz w cholere jasną !!!!!
-Tak...
-I taką odpowiedź chciałam usłyszeć, smoczku.
Zeszłam schodami w dół do kuchni.
-Natsu co chcesz zjeść!!!!
-Coś smacznego i żeby było tego dużo, a poza tym fajny dom!!!!!
-Dzięki!!!
Placki ryżowe hmmm..... powinno mu smakować! Ruszyłam. Z lodówki wyjęłam jajka i ser, a z szafki ryż, nastawiłam wodę i włożyłam produkt do wody. Rozbiłam jajka i włożyłam je do miski, a ser starłam i połączyłam z jajkami. Po 15 minutach ryż był już gotowy,więc połączyłam go z farszem. Nastawiłam na gaz patelnie i podgrzałam ją. Ulepione placki kładłam na rozgrzaną powierzchnie. Szybko mi poszło. Nagle poczułam, że ktoś mnie łapie za biodra i przyciąga do siebie.
-Co to jest??
Natsu pokazał mi bukiet tulipanów, a do nich dołączona karteczka.
-Kto to przysłał- zadał kolejne pytanie
-Sama nie wiem, z Erzą nad tym myślimy...
-Jak się dowiesz to mi powiedz- jego mina mówiła sama za siebie >.<
-Natsu... ty chyba nie chcesz się bić!!
-Chce.
-Natsu!!!
- No co?- mina zbitego psa, skąd ja to znam!
-Puść mnie, bo twoje śniadanie puszczę z dymem.
-Nie.
-Natsu...
-Nie.
Nie dawał mi wyboru... Sięgnęłam po rozgrzaną patelnie i uderzyłam Natsu w głowę. Wysoka temperatura mu nie przeszkadza, więc tylko głowa go będzie bolała. Puścił mnie.
-Za co ?
-Za nic.
-Za nic ?!
-Za to, że nie chciałeś mnie puścić.
-Phi!
-Baba z ciebie czy co? Fukasz jak dziewczynka.
-Ej!
-Ja tylko mówię prawdę
Spojrzał na mnie.
-Słodka pidżama...
-Co
Spojrzałam na siebie, zamurowało mnie.... Nadal miałam na sobie pidżamę w misie. Szybko pobiegłam na górę krzycząc...
-Placki powinny być już gotowe!!
-Pyszne!!!!!
Otworzyłam szafę i wyjęłam z niej przypadkowe ubrania które mi się nawinęły pod rękę. Całkiem dobrze mi to wyszło.
Gotowe! Teraz mogę iść spokojnie zjeść... Jeżeli Natsu wszystkiego nie pożarł -.-
Zeszłam na dół i spojrzałam na stół, ognisty chłopak czekał na mnie i nawet nie tknął jedzenia. To mnie zdziwiło...
-Siadasz ?
-No...
-Coś taka zdziwiona?
-Bo niczego nie zjadłeś be ze mnie...
-Ale ty wredna!
-No nie przesadzaj.
Usiadłam obok Natsu. Zjedliśmy w spokoju i po szliśmy do gildii po misje, tym razem idziemy razem.Doszliśmy... Krępowała mnie ta cisza. Ja poszłam do tablicy z zleceniami, a Natsu zwołać wszystkich.
Coś przykuło moją uwagę... Spojrzałam na zlecenie. Nagroda niezła... Może być.
-Erza, mam zadanie !
-Pokarz je. Hmm.... zlecenie niczego sobie.
Poszłam do Miry i dałam jej skrawek papieru.
- Tą misje zrobimy dopiero za dwa dni, czekam na Levy.

(U Levy i Gajjela)
Moje powieki podniosły się, okazując światu moje oczy. Zdarzenia z wczoraj, dosłownie przeleciały mi przed oczami. Próbowałam się podnieść, ale mi to zbytnio nie wyszło. Spojrzałam w bok. Cholera...
Gajjel... bez koszulki... obejmował mnie, spojrzałam na siebie, nie miałam bluzki. Tym się nie będę przejmowała. Zdjęłam jego rękę z mojej talii i poszłam do łazienki zobaczyć czy są moje rzeczy. Weszłam do niej i od razu się zorientowałam, że ktoś tu był. Dobra łatwo, nawet głupi by się zorientował...
Na umywalce leżała karteczka z napisem "Niedługo się spotkamy Levy... Tęsknie." Co do cholery...
Szybko podniosłam kartkę i wrzuciłam ją do kibla. Szybko spuściłam wodę i wyszłam z łazienki. Zamurowało mnie, myślałam, że zdążę się jeszcze ubrać! Puszka siedziała na łóżku i mi się przyglądała.
-Jednak masz biust kochanie, Gihi!
-Nie nazywaj mnie tak!
-Bo co?
Podeszłam do niego i popchnęłam go na łóżko. Leżał, więc usiadłam na nim okrakiem i złapałam jego policzki. Rozciągnęłam je.
-Bo to
Powoli już schodziłam z niego, gdy nagle złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. Powoli zbliżał swoje usta do moich. Przymknęłam oczy, ale nasze usta się nie spotkały, bo usłyszeliśmy pukanie. Szybko dorwałam jakąś koszulkę, najpewniej czarnowłosego, i jak poparzona, już w koszulce, pobiegłam otworzyć drzwi. Stał w nich Hiyoshi.
-Gwiazdko, nie długo będziemy zaczynać poszukiwania, czekam na holu.
Po wypowiedzeniu zdania po prostu sobie poszedł.
-Co on powiedział ?
-Nic- nie chciałam drążyć tej rozmowy.
Pobiegłam do łazienki. Zaczesałam włosy do tyłu i spięłam je spinką. Wzięłam do rąk przygotowane przez ze mnie ubrania i włożyłam je.
Już gotowa wyszłam z pomieszczenia. Spojrzałam na Gajjela... był trochę zły...
- Gajjel
-Phi, idziemy.
-Nie gniewaj się...
-Powiedziałem idziemy.
-Dobrze.
Szliśmy spokojnie, aż doszliśmy do Hali. Hiyoshi już tam na nas czekał. Powiedział nam, że o 15 kończymy poszukiwania. Zaczeliśmy poszukiwania. Tak mijały godziny, najpierw jedna, druga, trzecia, i czwarta. Zostało nam jedno miejsce do zwiedzenia i przeszukania, to biblioteka mój raj. Gajjel nadal się do mnie nie odzywał. Weszliśmy do przechowalni starych książek. Przeczucie podpowiadało mi, żeby szukać w książkach. Podeszłam do półki, która najbardziej się wyróżniała.
-Hiyoshi, na rzeczy ma być jakiś napis?
- Tak, chyba "Miłość"
Wyciągałam książki jedna po drugiej. Bingo!! Trafiłam!!! Gdy pociągnęłam za jedną z księg, otworzyła się skrytka. Zobaczyłam złota książkę z napisem Miłość. Wziełam ją do rąk, a wtedy wszystko się na mnie zwaliło. Straciłam przytomność.... Obudziłam się w czyiś ciepłych ramionach. Spojrzałam w góre. Twarz Gajjela wpatrywała się we mnie.
-Cio się stało?
Zamiast odpowiedzi Czarnowłosy jeszcze bardziej mnie przytulił.
-A powiedz gdzie jesteśmy?
-U zleceniodawcy.
-Ale się wyspałam...
-Zaraz wstajemy i idziemy po nagrodę, potem spadamy stąd. Nie poczekaj ja idę bo TY jesteś cała poobijana, a dlaczego? Bo jesteś lekkomyślną dziewczynkom z małym biustem i wyszedł, a prędko nie wróci. Postanowiłam się zdrzemnąć...


Wreszcie rozdział!!! Dzisiaj moich asystentów nie będzie, bo zamknełam ich w łazience, hahha! 
Na blogu też jest losowanie, więc głosujcie!!!!!




2 komentarze:

  1. ... Jesteś okropna !
    Olać Laxusa, BIEDNA KURO !!!!
    T.T
    Ale notka mega !!
    Uuuuu...Natsu przyciąga do siebie Aoi
    *.*
    Co prawda wyszukałam parę błędów, ale to tylko niepołączone wyrazy, więc nie jest źle :D
    A co do ankiety to oczywiście już oddany głos :D

    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Hue Hue Hue xD Rozdział super xD Gajeel i Levy <3
    Natsu i Aoi <3 Chcę więcej i więcej! A Natsu nie będzie w komentarzu... a czemu? xD Bo jest zamknięty w piwnicy, Hue Hue Hue xD I gomene, że tak późno komentuję >.< Hmm.. chyba nie mam co więcej spamić, a więc...
    Wstać, Ukłon, Aye sir!
    ~~Pozdrawiamy i ślemy wenę - Aiko & potwór z piwnicy ~ Natsu

    OdpowiedzUsuń

Bojabongo

Bojabongo
rysuneczek
http://img35.imageshack.us/img35/7909/f82.png

Translate

layout by Sasame Ka